Moje wakacje cz.2

Cały pobyt nad morzem ogólnie minął bardzo szybko. Aż za szybko. Pogoda była.. nie była cudowna, bo padało, przestawało, padało i tak ciągle, ale ostatnie dni były bardzo słoneczne :-) Byliśmy w Międzyzdrojach, Świnoujściu itp., a ostatniego dnia byliśmy na plaży chyba z 5 godzin! No i wtedy się tak opaliłam, a w sumie spaliłam.. Wszystko mnie tak bolało jeszcze 2 dni temu że nie można tego opisać :P Ale teraz już brązowieje i jest OK. W poniedziałek dzień po przyjeździe, przyjaciółka zaprosiła mnie abym jechała z nią i jej mamą na rowerach na działkę. Tam dojechali do nas jej babcia i dziadek. Rodzinę mojej przyjaciółki znam bardzo dobrze i bardzo lubię. Zresztą oni mnie też :D Moja przyjaciółka - Marta, (ma tak samo na imię jak ja) miała na działce 2 mniejsze baseny i jeden większy. Jedliśmy kiełbaski z grilla, i "jej" deser - banany z czekoladą w środku, grałyśmy na tablecie, w badmintona itd... Nie chce mi się opisywać szczegółów ale było super! We wtorek też pojechałam do niej i jadłyśmy hot-dogi z grilla i pełno rzeczy :) Wczoraj, w środę, pojechała z mną, z moimi rodzicami i bratem nad jezioro a potem do mnie. Było naprawdę super :D I... mamy pewnien pomysł :) Chcemy nagrywać na YouTube, śmieszne filmiki c; Ale napiszę o tym kiedy indziej, bo nie chcę za dużo zdradzać...
Na koniec notki moje zdjęcie z nad morza, które robiła moja mama <3 Paa ;*