29 wrz 2013

czym się maluję?

Hej kochani! Coraz bardziej brakuje mi czasu na blogowanie.. Rok szkolny już się rozkręcił, pełno zadań domowych, brak czasu.. Przepraszam, że nie pisałam tak długo, ale po przyjściu ze szkoły jest odrabianie lekcji, uczenie się na kartkówkę, spanie. Na nic więcej nie mam czasu. Brakowało mi napisania jakiejś notki na blogu i Was. Dzisiaj postaram się dodać jeszcze jeden post, ale nie obiecuję. W końcu muszę jakoś nadrobić moją długą nieobecność ;)

Jednak przejdźmy do tematu postu: Czym się maluję?


1. Zawsze najpierw używam Kremu BB Under Twenty, kolor 01 jasny beżowy (mam już w zapasie kolor 02 naturalny, który jest nieco ciemniejszy). Używam go prawie 2 miesiące i mam go jeszcze dużo. Jest bardzo wydajny i na prawdę świetny. Dobrze kryje, nie ma efektu maski i stapia się z kolorem skóry Jego cena to ok.14 zł, można go znaleźć prawie w każdej drogerii kosmetycznej i zwykłych supermarketach. Polecam jak najbardziej!




2. Niedoskonałości i czerwone miejsca na twarzy zakrywam korektorem Synergen, kolor natur 04.
Bardzo dobrze kryje. Jest dość tani, bo kosztuje ok. 7 zł i można go dostać tylko w Rossmannie. Polecam!




3. Aby moja twarz się nie błyszczała, używam pudru Synergen, kolor natur 04.
Jest bardzo fajny, wydajny, nie żałuję, że go kupiłam jednak znam lepsze. Dostępny jest tylko w Rossmannie, w cenie 9,99 zł. Przepraszam za nie moje zdjęcie, ale moje opakowanie jest trochę porysowane i nie zbyt ładnie wyglądało na zdjęciu.


4. Ostatnią rzeczą jaką używam, jest "pomadka" na bazie wazeliny z firmy Clarie's. Moja ma zapach pomarańczowy, ale było jeszcze pełno innych zapachów np. malinowa, wiśniowa, jabłkowa, wata cukrowa, cukierkowa, czekoladowa itd.. Jej zapach jest cudowny! Ładnie nawilża usta i nadaje im lekki kolor. Kosztowała 7 zł, ponieważ była promocja 2 za 14 zł, więc kupiłam z przyjaciółką na pół. Polecam!



A wy używałyście któryś z tych kosmetyków?

13 wrz 2013

blogowanie według innych


Hej kochani!

Niektórzy nie widzą sensu w prowadzeniu bloga i uważają to za "głupie". Jednak skąd osoby, które nigdy nie miały bloga mogą wiedzieć jak to jest? Pisząc posty możemy wyrzucić z siebie wszystko co nam leży na sercu i od razu jest nam lepiej. Blog to coś w rodzaju pamiętnika, jednak nie piszemy tu swoich sekretów, a tematy, które interesują głównie nas i innych. Bloga nie piszemy na siłę, tylko dla siebie.



Mając coraz więcej czytelników mamy co raz większą motywację by pisać kolejne posty. Uwierzcie, gdybym miała tylko więcej czasu pisałabym posty o wiele częściej. Od kiedy zaczęłam pisać i czytać inne blogi stałam się zupełnie inną osobą. Stałam się bardziej otwarta dla innych, bardziej stanowcza i bardziej pewna siebie. Poprzez blogowanie można nauczyć się lepiej rozumieć ludzi. Blogowanie daje nam wiele korzyści. Więc jeśli zastanawiasz się nad założeniem bloga, załóż, bo warto!

Ja swojego bloga założyłam dzięki oglądaniu filmików Lucy na YouTube. Bardzo mi się podobały, a na początku w ogóle nie miałam pojęcia, że Lucy jest tak sławna w internecie! Poprzez filmiki trafiłam na jej bloga i tak bardzo mi się to spodobało, że postanowiłam założyć swojego.. Nie żałuję! <3


A wy co myślicie o blogowaniu?






12 wrz 2013

brakuje mi czasu

Hej! No i już prawie pierwsze 10 dni szkoły za nami.. Jednak nauczyciele nas nie oszczędzają. Mamy już pełno zadań domowych, w przyszłym tygodniu kartkówki, odpowiedzi, ah za dużo tego jak na te pierwsze dni szkoły.. Czemu nauczyciele nie mogą tego zrozumieć, że jesteśmy "przemęczeni" po wakacjach? Oczywiście nie chodzi mi o to że w wakacje się męczyliśmy tylko o to, że musimy codziennie rano wstawać, robić pełno zadań wieczorem, nie możemy się wyspać i prawie w ogóle nie mamy wolnego czasu.. Przynajmniej ja, kiedy wrócę ze szkoły jest już 18-19, szybko robię zadania domowe, muszę się jeszcze oczywiście nauczyć na ewentualnie niezapowiedziane kartkówki, uszykować się, umyć i ten czas tak szybko mija, że wychodzi 22..

Niestety jak widać na blogowanie w ciągu tygodnia, chociaż bym na prawdę chciała, nie mam czasu. Nie umiem rozplanować sobie za bardzo czasu, ale nawet jak to zrobię, brakuje mi czasu! Poza tym chcę zrobić sobie notatnik, w którym będę sobie zapisywać wszystkie pomysły na posty na bloga. Może okazać się to przydatne. A tak w ogóle, od wtorku jestem przeziębiona, słabo się czuje i nie mam siły. Poszłam dzisiaj do pielęgniarki, a ta powiedziała żebym została jutro w domu. Mama mi pozwoliła, więc zostaje :)



Posty, które zamierzam zrobić w najbliższym czasie to: jak planuję czas? (hmm.. no nie idzie mi to najlepiej, ale spróbuję napisać jak staram się go planować), moje sposoby na naukę, school make up.


A wy jak przetrwaliście te pierwsze tygodnie w szkole?
Planujecie swój czas?



6 wrz 2013

jak tam w szkole?

Hej!

No i już pierwszy tydzień szkoły minął. Myślę, że nie było źle, jednak już widzę, że ten rok będzie ciężki. Na pierwszym polskim miałyśmy (tak, w mojej klasie są same dziewczyny, bo jestem w szkole baletowej, a tu chłopaków za dużo nie jest) podane lektury i najpierw będziemy miały "Mały książę", a potem "Krzyżacy" i jestem załamana, ponieważ ta książka ma 1200 stron! Mamy już zadania domowe, w przyszłym tygodniu kartkówka z plastyki i trzeba się nauczyć czegoś tam z biologii. Super, pierwszy tydzien i już tyle tego?



Wczoraj miałyśmy po raz pierwszy taniec współczesny i muszę przyznać że bardzo mi się podoba :)
Dziś przeniosłyśmy się do przebieralni dla starszych (gimnazjum i liceum). Szafki trochę rozwalone ale trzeba się cieszyć, że się ma :P


 
A wam jak minęły pierwsze dni w szkole?

2 wrz 2013

hello school

Hei! A więc rok szkolny 2013/14 niestety uważam za otwarty. Szczerze mówiąc wczoraj jeszcze chciałam iść do szkoły, jednak godzina po godzinie co raz mniej. W sumie dopiero jutro zaczyna się rok szkolny, a ja już mam go dość. Chyba zacznę odliczać dni do wakacji..ah. Jak wiecie idę teraz do 1 gimnazjum jednak zostaję w tej samej klasie i szkole, ponieważ chodzę do szkoły baletowej a tu są klasy 4-6 podstawówki, gimnazjum i liceum w jednym. Rano najbardziej bałam się z kim będę miała taniec klasyczny (to ćwiczenia przy drążku czyli popularnie mówiąc "balet", główny przedmiot w tej szkole, codziennie po 2-3h) i jaki będę miała plan lekcji. A więc mogę o moim planie powiedzieć jedno: tragedia!

Oto mój plan. Spędzanie całego dnia w szkole baletowej to norma.
A tak w ogóle najgorszy jest wtorek! Od 8 rano do 18, jakaś masakra. Oczywiści muszę z centrum miasta jeszcze dojechać tramwajem, czyli w domu będę o jakiejś 19:30, koszmar!
W tym roku doszły mi takie przedmioty jak:
♥ chemia
♥ fizyka
♥ geografia
♥ biologia
♥ umuzykalnienie
♥ język francuski (jedyny +, bo w innych gimnazjach jest język niemiecki)
♥ taniec współczesny

Po prostu ten rok szkolny będzie strasznie męczący..Jednak muszę jakoś wytrzymać i myśleć pozytywnie.
Posty w czasie roku szkolnego już nie będą się pojawiać tak często jak teraz, bo sami widzicie jaki mam plan lekcji, a do tego nauka i na nic nie ma czasu.. Jednak na szczęście są jeszcze weekendy, a więc wtedy tylko będą pojawiać się posty : )
Co do outfitu.. nie mam zdjęcia jednak miałam na sobie, białe rurki, czarną bluzkę w białe kropki z okrągłym kołnierzykiem na krótki rękaw, grafitowy sweterek, czarne lordsy i kremową torbę.
Gratuluję tym którzy dotrwali do końca tego posta :p

A wy do której klasy idziecie?
Jaki macie plan lekcji?