31 lip 2013

nocowanie u przyjaciółki

Cześć!
W końcu mam trochę więcej czasu, żeby napisać posta. Nie pisałam już nic od kilku dni, ponieważ postanowiłam cieszyć się latem i przebywać bardziej na zewnątrz niż w domu. 28 czerwca okazało się, że będę nocować u mojej przyjaciółki w domu w domu :D
Przed przyjściem do Marty, bo tak ma na imię moja przyjaciółka, poszłyśmy do sklepu, i wolę nie mówić ile tego kupiłyśmy :P No dobra.. Kupiłyśmy 1,4 litrowe pudełko lodów Manhatan o smaku jagodowo-śmietankowym (były przepyszne! ♥), paluszki o smaku serowo-cebulowym, dwie paczki chrupek cheetos, pepsi i wodę :P Muszę przyznać, że było tego dość sporo, ale pomińmy to :P Postanowiłyśmy obejrzeć tej nocy horror "Mama". Obejrzałyśmy jakieś 15-20 min i wyłączyłyśmy to bo za bardzo się bałyśmy. Oczywiście podczas filmu jadłyśmy lody :D Stwierdziłyśmy, że obejrzymy sobie jednak Uniwersytet Potworny i to był strzał w dziesiątkę, bo chciałyśmy iść na to do kina, a obejrzałyśmy w necie. Muszę przyznać, że całkiem fajny, a przynajmniej nam się podobał :) Potem znowu jadłyśmy i jadłyśmy (nasze pudełko lodów zniknęło, po śniadaniu). Byłyśmy bardzo rozbudzone i w ogóle nie chciało nam się spać, mimo iż była już 3 w nocy. Postanowiłyśmy podzwonić sobie do ludzi z numeru prywatnego i pośmiać się trochę. Dzwoniłyśmy do różnych pizzerii i to był największy ubaw. Poszłyśmy spać ok.4:40, a wstałyśmy o 8:30. W sumie nie zamierzałyśmy w ogóle iść spać, ale stwierdziłyśmy że powinnyśmy. Poza tym ja wstałam poprzedniego dnia o 4:15 (?!?!?! ;O) przez burzę, więc nie spałam już prawie 25 h! Okej, ale ogólnie było super!!! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy miły komentarz ♥
+ Nie uznaję obserwacji za obserwację
+ Zostaw jedynie link do swojego bloga bez zbędnych tekstów, a na na pewno zajrzę