prosto z działki

Heej :*
Przepraszam Was za moją kilkudniową nie obecność, ale zupełnie nie miałam czasu aby pisać posty.
Byłam z moją przyjaciółką Martą u niej na działce kilka dni, od rana do wieczora i do tego jeszcze dwa razu u niej nocowałam. Niestety nie mam zdjęć, ale to były świetnie spędzone ostatnie dni wakacji.. No właśnie! Jeśli chodzi o koniec wakacji to stwierdziłam, że jednak nie będę dodawać notek o sporcie i o ćwiczeniach, które miały się pojawiać codziennie. Przemyślałam to i uważam, że nie założyłam bloga, aby pisać o ćwiczeniach, sporcie, fitnessie i tak codziennie. Nie sprawia mi to frajdy, a blogowanie przecież ma nas uszczęśliwiać prawda?
Poza tym i tak wakacje niestety się kończą i nie miałabym czasu pisać codziennie o ćwiczeniach i sporcie, bo chyba każdy wie, że wtedy już nie będzie tyle czasu co teraz, aby pisać notki.
Ogólnie mówiąc stwierdziłam, że recenzowanie każdego dnia ćwiczeń jest nie dla mnie.
Na koniec kilka zdjęć, które zrobiłam ostatnio, kiedy byłam u siebie na działce :)

Zdjęcia robione moją cyfrówką :)

A Wy jakie macie pomysły na kolejne moje posty?

Mam ich trochę, ale chciałabym poznać również Wasze!