i'm come back

Hej! Dobra, teraz ta chwila zastanowienia.. Czemu ona dodaje post skoro miała zawiesić bloga?
Tak, tak, jestem dziwna, wiem.Jest mi głupio. Bardzo głupio, ale chyba jednak powracam do pisania na blogu. Tak wiem, tydzień temu pisałam że może wrócę tu za kilka tygodni albo miesięcy, ale wracam już teraz. Dzień w dzień od dnia w którym napisałam że się z wami rozstaje czuję się dziwnie, tak jakby mi czegoś brakowało. Po prostu tęsknie za blogowaniem, a myśl że mam wytrzymać jeszcze tak kilka miesięcy ...to tak jakbym straciła część życia. Nie umiem wytrzymać bez bloga i pisania tu. Jest to zupełnie inne uczucie, gdy nie piszę na blogu przez tydzień, ale go posiadam, a gdy nie piszę na nim tydzień z myślą, że tak ma być jeszcze kilka miesięcy.. Nie do wytrzymania.
A więc kończąc już moją długą, nudną przemowę, oświadczam że powracam. Teraz możecie sobie o mnie myśleć co chcecie, bo wiem co można sądzić jeśli wracam tu po tygodniu, a pisałam że wrócę za kilka miesięcy. Jednak ja mam skrytą nadzieję, że cieszycie się, że jednak wracam tutaj, bo ja bardzo, nawet jeśli posty nie będą pojawiać się bardzo często. Wracam tu, bo kocham was - moich czytelników! ♥